Wiosna w Alpach? To najlepszy czas na narty! - Snowee

Wiosna w Alpach? To najlepszy czas na narty!

Znamy Was, Alpaki, no i doświadczenia są takie, że trochę boicie się nart na wiosnę. Tym tekstem postanowiliśmy rozwiać Wasze wątpliwości, a nawet przekonać, że marzec i kwiecień to najlepszy czas na wyjazd w Alpy.

Śnieg

Czy będzie śnieg? To jedna z pierwszych wątpliwości, jaka Wam towarzyszy. Rozumiemy to – wychodzicie z założenia, że skoro w ostatnich latach słabo z nim w styczniu czy lutym, to tym bardziej nie będzie go na wiosnę.

A tak naprawdę śnieg na pewno będzie, i będzie go zdecydowanie więcej! W ostatnich latach obserwujemy, jak zima przesunęła swoje tchnienia w czasie. Pamiętacie jeszcze te wyjazdy “na pierwszy śnieg w Alpach” w listopadzie? No właśnie, kiedyś to było…

Otóż śnieg coraz rzadziej pada jesienią – teraz pojawia się w grudniu, a nawet styczniu, za to na dostawy białego z nieba możemy liczyć i w marcu, i w maju. Z naszych obserwacji wynika, że właśnie wtedy jest go najwięcej! Oczywiście w górach, gdzie mieszczą się stacje narciarskie, do których jeździmy, bo w dolinach trwa wtedy już wiosna i rozgrywki w golfa.

No dobrze, a jeśli akurat nie spadnie (tylko np. w momencie, gdy będziemy się pakować do autokaru w drogę powrotną, co jest jednym z freeridowych Praw Murphyego 😉 )? To i tak będzie go więcej, dlatego że będzie to śnieg, który na trasach kumuluje się od początku sezonu (z każdym, nawet najmniejszym opadem jest go więcej). A więc spokojna głowa – (prawie) wszystkie trasy będą czynne, czego nie można powiedzieć o wyjazdach grudniowych. Śnieg na wiosnę macie jak w banku.

 

dziewczyny wiosna alpy

Vibe

Na wiosnę robi się rzeczy wiosenne,  ̶a̶ ̶n̶i̶e̶ ̶j̶e̶ź̶d̶z̶i̶ ̶n̶a̶ ̶n̶a̶r̶t̶a̶c̶h̶.̶ czyli jeździ na nartach! I na snowboardach, ale przede wszystkim chilluje się w wiosce, gdy Słońce smaga po nosku, a dzień jest już zupełnie długi i ciepły.

W mroźnym styczniu po powrocie ze stoku myślisz głównie o kalorycznym posiłku, ciepłej herbacie ( ̶a̶ ̶i̶ ̶t̶a̶k̶ ̶k̶o̶ń̶c̶z̶y̶ ̶s̶i̶ę̶ ̶n̶a̶ ̶ł̶o̶j̶e̶n̶i̶u̶ ̶d̶r̶i̶n̶k̶ó̶w̶ ̶w̶ ̶c̶h̶a̶l̶e̶c̶i̶e̶). Wracasz ze stoku, na którym było minus 15 i wiał wiatr, w głowie masz mindfuck (po co mi to było?), a w sferze marzeń jest, aby cię ktoś przytulił (albo zrobił drinka).

Na wiosnę jest totalnie inaczej. Alpy są na południu, więc na ogół masz za sobą słoneczny dzień pod znakiem kremu do opalania, udany apresik w którymś z modnych lokali na stoku i całe popołudnie, które spędzasz w bluzie i trampkach w wiosce albo na balkonie. Uwielbiamy takie wiosenne chillery!

Pogoda w niżej położonych resortach jest już pod znakiem plusów, co w połączeniu z intensywnie operującym Słońcem tworzy naprawdę przyjemną pogodę. A czy wspominałem już, że w wielu stacjach działa już wtedy skatepark i można dorzucić kolejną fajną aktywność do wyjazdu?

piwo alpy wiosna

Ceny

Statystyczny Kowalski (Smiths albo francuski Dupont) wyjeżdża na narty w wysokim sezonie. A to z uwagi na ferie, a to dlatego, że śnieg w mieście, zima, więc pora na narty. Większość tak myśli i robi – są też kraje, takie jak Niemcy czy Holandia, w których nie można zwalniać dziecka z zajęć pod byle pretekstem, takim jak wyjazd na narty, i jest to zagrożone karami. Z kolei np. w Szwajcarii dzieci w góry wyjeżdżają obowiązkowo, ze szkołą, bo każde musi się nauczyć zjeżdżać na nartach.

W marcu jest już po każdym obowiązkowym wolnym. Ferii nie ma już ani Warszawa, ani Londyn, surferzy rozglądają się za cieplejszymi kierunkami, a Ty… Masz Alpy dla siebie! Resorty wchodzą wtedy w tryb wiosennej wyluzki – spaleni słońcem wyciągowi opierają się o przęsła, a kelnerzy niespiesznym krokiem przemierzają tarasy. 

Trasy i wyciągi w Alpach są wtedy jeszcze bardziej puste, a ceny, cóż… konkurencyjne!

No więc kto się pakuje i jedzie z nami na wiosnę?

 

 

***

Autorem tekstu jest Dominik, Instruktor SKI+

Zobacz także: