Châtel – brama do Portes du Soleil czyli alpejskiego nieba! - Snowee

Châtel – brama do Portes du Soleil czyli alpejskiego nieba!

Spokój alpejskiej wsi, zasięg narciarskiego giganta

Z jednej strony – Châtel to klasyczna górska wioska, gdzie rano czuć jeszcze zapach pieczonego chleba, a w środowe poranki na rynku rozkładają się stoiska z lokalnym serem i genepi. Z drugiej – to też strategiczny punkt jednego z największych narciarskich systemów na świecie, czyli Portes du Soleil. Miejscowość, która umiejętnie balansuje między lokalnością a masową turystyką. Gdzie wciąż znajdziesz raclette w starej stodole, ale też zip-line pędzący nad doliną z prędkością 100 km/h. Taki właśnie jest Châtel – bez filtra.

gondola chatel portes de soleil snowee

117 kilometrów (w cenie), 650 za zakrętem

Choć Portes du Soleil chwali się ponad 600 km tras (oficjalnie 650 km, łącząc 12 francusko-szwajcarskich resortów), to sam skipass Espace Liberté obejmujący Châtel, La Chapelle d’Abondance, Morgins i Torgon daje Ci do dyspozycji 117 km świetnie połączonych tras. Bez potrzeby przeskakiwania do Avoriaz czy Champéry – możesz zjeździć cały lokalny sektor przez kilka dni i wciąż mieć frajdę.

Podział tras w ramach Espace Liberté (117 km):

  • 11 zielonych – dla zupełnie początkujących, głównie wokół Super-Châtel,

  • 17 niebieskich – długie, przyjemne, panoramiczne i idealne do rozgrzewki,

  • 16 czerwonych – np. Linga, Morclan, okolice Les Combes, bardzo dobre technicznie,

  • 6 czarnych – Tête de Linga, Barbossine – krótkie, intensywne, często puste.

W praktyce – jeśli ktoś ma ochotę na prawdziwą jazdę, bez czekania w kolejce i z pięknymi widokami – Linga i Plaine Dranse to sektory, do których warto wracać. Krzesło Les Combes potrafi zassać na kilka godzin.

A kiedy już zdecydujesz się na większą przygodę – Portes du Soleil stoi otworem. Możesz przeskoczyć do Avoriaz, Les Crosets czy Champoussin – wszystko to w ramach jednego z największych i najbardziej spójnych narciarskich regionów Europy.

chatel wioska francja snowee

Gondole, które łączą

Nie każda gondola we francuskich Alpach ma sens. Te w Châtel – mają.

  • Super-Châtel – startuje praktycznie z centrum wioski. To idealne miejsce na rozruch, pierwsze skręty i podglądanie dzieciaków z ESF‑u. Ale też dobry punkt wypadowy w stronę Szwajcarii (Morgins, Torgon).

  • Linga – najważniejsze połączenie w stronę Avoriaz i reszty Portes du Soleil. Gondola, potem szybka przesiadka na krzesła i już jesteś w jednym z najciekawszych sektorów całego systemu.

  • Pré-la-Joux / Plaine Dranse – technicznie to nie gondola, ale to właśnie tam zaczyna się narciarskie serce Châtel. Stąd wyjedziesz zarówno w kierunku Avoriaz, jak i zrobisz pętlę po lokalnych trasach.

Między Super-Châtel a Linga jeżdżą darmowe skibusy co kilka minut. Można też pokusić się o trasę przez góry – ale wymaga orientacji i solidnego zjazdu.

Kuchnia bez udawania – raclette, berthoud i czerwone w karafce

Region Chablais, do którego należy Châtel, to kraina serów. Abondance, Reblochon, Tomme de Savoie – tu to nie nazwy z menu, tylko nazwiska lokalnych rodzin.

Gdzie jeść? To nie jest Val d’Isère – tu większość dobrych miejsc wygląda jak stodoła albo dawna obora. I dobrze.

  • Le Vieux Four – rustykalnie, ciasno, pachnie chlebem i dymem. Tartiflette, fondue, trochę cielęciny, sery w roli głównej.

  • Chez Babeth – na stoku, przystanek obowiązkowy. Drewniany chaos, zaskakująco dobra kuchnia.

  • La Poya – bardziej elegancko, ale nadal lokalnie. Warto zarezerwować wcześniej.

  • Le Fiacre – klasyka z lekko włoskim twistem. Tu idziesz na pizzę po 3 dniach raclette.

W środy warto się przejść na targ w centrum – oprócz lokalnych produktów można tam pogadać z ludźmi, którzy wiedzą więcej o śniegu niż wszystkie aplikacje pogodowe razem wzięte.

zipline rozrywka snowee francja alpy

Apres-ski? Spokojnie, ale z charakterem

Nie ma tu dzikich klubów z techno do 5:00. Ale są bary, w których ktoś zagra na żywo na gitarze, z kominka poleci ogień, a z sąsiedniego stołu ktoś zaprosi cię na genepi. Polecają się:

  • Nazca Bar – piwo, muzyka, lokalni riderzy.

  • Pub L’Avalanche – głośno, ale z klimatem.

  • Bar l’Isba – coś w stylu domówki w chacie kumpla.

  • La Godille – taras, słońce i Aperol.

Po nartach dobrze też wskoczyć do Forme d’O – lokalnego spa z basenem, strefą wellness i saunami. Ulga dla nóg i duszy.

fondue jedzenie alpy francja savoie

Dla dzieci? Jest co robić. Dla dorosłych? Również!

Châtel jest przemyślane – to jedna z tych miejscowości, które dobrze wiedzą, że nie każdy przyjeżdża tylko na jazdę.

Dla dzieci:

  • Kluby narciarskie (od 3 roku życia),

  • Trasy edukacyjne typu „Purple Piste”,

  • Kryty basen i zjeżdżalnie,

  • Lodowisko, kino, mini-sanki, escape roomy.

Dla dorosłych:

  • Zip-line Fantasticable – 1200 metrów nad doliną, 100 km/h, poziom adrenaliny solidny,

  • Raki i rakiety – czyli zimowe trekkingi z przewodnikiem,

  • Paragliding – w pogodne dni widok na Mont Blanc,

  • Lokalne piwko i sery z piwniczki – często z degustacją u producenta.

W lecie miasteczko działa równie dobrze – rowery, e-bike, piesze szlaki, wspinaczka, a nawet festiwale filmowe i koncerty. Ale to temat na osobny tekst.

Châtel kiedyś i dziś

W XIX wieku to była typowa wieś pasterska. Dziś jeszcze niektórzy właściciele schronisk to potomkowie rolników, którzy jako pierwsi wynajęli swoje stodoły narciarzom. Alpy się zmieniają, ale w Châtel wiele rzeczy dzieje się nadal „po swojemu”.

Ciekawostka? To tutaj zaczęła się historia z Jeanem Vuarnetem – olimpijczykiem, który marzył o stworzeniu „nartostrady” przez granicę. Efektem jest Portes du Soleil – jeden z największych systemów narciarskich świata, który wciąż można przejechać bez ściągania nart.

 

Planujesz wypad do Châtel? Zobacz, co dla Ciebie przygotowaliśmy – kliknij

 

***

Bez ściemy, mówimy, jak jest w resortach to tytuł naszego cyklu, dzięki któremu poznacie nasze zupełnie subiektywne spojrzenie na ośrodki w ofercie. Oprócz tego, że jesteśmy organizatorami wyjazdów, kochamy Alpy, dobrą zabawę (nie lubimy się nudzić!) i fajne, ładne miejsca. Przygotowaliśmy ten cykl, bo chcemy, żebyś wiedział, jak będzie na miejscu.

 

Zobacz także: